Czeka Cię debiut w gravelowym ultra? Koniecznie sprawdź nasze 11 praktycznych rad, narodzonych w trakcie pokonywania setek kilometrów, często w wyjątkowo trudnych warunkach terenowych.
1.Nigdy nie eksperymentuj z typem noclegu.
Jeśli Twój start zawiera nocleg lub tym bardziej noclegi i zamiast spania w hotelu/motelu decydujesz się na biwak – dokładnie przetestuj swoją konfigurację sprzętu do noclegu. Ultramaraton nie jest najlepszym miejscem na pierwsze testy nowego hamaka. Nigdy nie spałeś w bivy? Zrób to przed startem! Kluczowym jest dobre opanowanie rozkładania miejsca noclegowego. Uwierz, po tych 200-300 km nieco trudniej rozłożyć namiot, szczególnie jeśli nigdy wcześniej tego nie robiłeś/łaś.
2. Części zapasowe, które zapewnią Ci spokój ducha i uratują w kryzysie.
Pewnie większość z Was pomyślała o zapasowym haku przerzutki, który stanowi must have długiej wyprawy. Jeśli nie, to tym szybciej (ograniczona często dostępność) zaopatrzcie się w wspomnianą część. Na trasie w większości sklepów rowerowych dostaniecie wiele potrzebnych części, lecz elementy konstrukcyjne będą prawdopodobnie niedostępne. Zbyt wielu miało przez złamany hak zniszczony wyjazd, nie bądź jednym z nich!
Z innych ważnych składowych ekwipunku: zapasowe klocki hamulcowe, spinka łańcucha i skuwacz, zestaw naprawczy z szydełkiem do tubeless (jeśli preferujesz jazdę bez dętki), podstawowa apteczka, gotówka. O takich podstawach jak dętka nawet nie wspominamy.
3. Sakwy są ok.
Oczywiście, nie namawiamy do sakw, sami preferujemy torby bikepackingowe, lecz klasyczne sakwy posiadają wiele zalet. Sam przejechałem trasę Mazowieckiego Gravela głównie dzięki nim. Trasa pierwszej edycji okazała się bardzo trudną przeprawą terenową, gdzie dodając wiele poślizgów zakończonych upadkami, mogło być źle ze mną i rowerem. Boczne torby nawet i puste, wypełnione powietrzem skutecznie amortyzują upadki i chronią przykładowo wcześniej wspominany hak przerzutki.
Więc jeśli czeka Cię długa przeprawa, teren jest płaski, może warto rozważyć klasykę?
4. Większości rzeczy nie potrzebujesz lub kupisz na trasie.
Przeładowanie to chyba najpopularniejszy błąd debiutantów. Dokładnie przemyśl cały ekwipunek, przygotuj listę i postaraj się zredukować ją do absolutnego minimum. Nie przesadzaj z zabraniem zbyt dużej ilości prowiantu/picia (chyba że naprawdę jesteś poza cywilizacją), zapasowa opona również raczej się nie przyda. Przemyśl dokładnie nocleg (największa oszczędność na wadze). Kosmetyki, potrzebną chemię rowerową spakuj w jak najmniejsze opakowania.
5. Przemyśl przejście na system bezdętkowy.
Dobry tubeless potrafi naprawdę ułatwić długą rowerową podróż. Szczególnie jeśli nasz rower jest sztywnym gravelem, a obiecana przejezdna trasa okazała się być bardziej dedykowana maszynom MTB. Zejście z ciśnieniem i zysk na komforcie na dystansach wielu kilometrów będzie dla Ciebie wielkim zbawieniem przy długotrwałym wysiłku. Komfort to w tym wypadku słowo klucz.
6. Nowe klocki i łańcuch
Czeka Cię przykładowo 500 km trasu? A stary łańcuch i klocki mają trochę przejechane? Nie zastanawiaj się długo i wymieniaj jedno i drugie! Zaoszczędzisz sobie wielu możliwych nerwów na trasie. Szczególnie nowe klocki plus komplet zapasowych będą obowiązkiem na możliwe cięższe warunki pogodowe. Nie popełniajcie moich błędów, bo przejechanie ponad 100 km bez hamulców nie jest najprzyjemniejszym doznaniem.
7. Brak eksperymentów z jedzeniem.
W drogę wybierz prowiant, którego jesteś absolutnie pewny/a. Chyba nikt nie życzy sobie problemów żołądkowych, szczególnie na trasie bez dostępu do WC! Przetestuj różne warianty, zobacz, po czym czujesz się najlepiej i unikaj podejrzanych knajpek po drodze.
8. Zaprzyjaźnij się z woskiem do łańcucha.
Czy wosk to najlepszy sposób na smarowanie łańcucha? To zależy, ale zdecydowanie jest świetną opcją na ultramaraton. Zadba o czystość napędu, a do ponownego smarowania wystarczy przetrzeć napęd na sucho. Polecamy spakować do tego kawałek szmatki z mikrofibry.
9. Przygotuj listę z przydatnymi punktami na trasie.
Zapisz sobie wszelkie sklepy rowerowe, wybrane punkty gastronomiczne czy miejsca noclegowe. Im więcej, tym lepiej. Opisz, na którym kilometrze trasy będą się one znajdować. To naprawdę ułatwia życie. Często takie listy znajdziesz na grupach swojego wydarzenia, uczestnicy chętnie się nimi dzielą w celach konsultacji strategii przejazdu.
10. Zadbaj o sprawność techniczną roweru.
Przed startem oczywiście zadbaj o rower! Przegląd generalny to konieczność, zadbaj o kompleksową kontrolę swojego roweru, naprawdę na kilkuset kilometrowej trasie może dostać w kość.
11.Zainwestuj w bikefitting.
Jazda powinna być przyjemnością, zdecydowanie nie karą. Prawidłowe ustawienie pozycji zapewni komfort i zdrowie, dodatkowo pozwoli zaoszczędzić pieniądze na często chybione inwestycje w mostki, siodełka czy kierownicę. Fizjoterapeuta zadba dodatkowo również o listę ćwiczeń, które pozwolą Ci się wzmocnić i czerpać z jazdy najwięcej przyjemności!
Jeśli potrzebujesz pomocy z:
doborem roweru/akcesoriów
serwisem
bikefittingiem
Skontaktuj się z ekipą Roadbike lub odwiedź jeden z naszych trzech warszawskich sklepów: